Czy jest jeszcze ktoś, kto pokrzywę traktuje tylko jako chwast a nie zioło lecznicze o wszechstronnych właściwościach zdrowotnych?
Taką tartę popełniłam w weekend a domownikom nie przyznałam się czym jest „to zielone” na tarcie, więc pewnie wzięli to za szpinak lub coś podobnego :-).